MENU

Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta… a wraz z nimi Poniedziałek Wielkanocny, czyli Śmigus-dyngus

Najbardziej znanym i do dziś kultywowanym w tym dniu zwyczajem wydzącym się ze słowiańskiej kultury jest oczywiście oblewanie się wodą. Czy jest to całkowicie dozwolone, gdzie leży cienka linia pomiędzy zwyczajem a chuligaństwem? Czy osoba, która obleje nas wodą w drugi dzień Świąt Wielkanocnych jest bezkarna?

Należy uznać, że nie wszystkie zachowania związane z kultywowaniem tradycji będą mogły zostać uznane za kontratyp tradycji, czyli przypadek gdy będzie wyłączona karna bezprawność czynu, w związku z czym, mimo spełnienia przesłanek czynu zabronionego przez śmigusowego dowcipnisia nie dojdzie do popełnienia przestępstwa czy wykroczenia.

W literaturze naukowej powstał pogląd, iż w związku ze stopniowym zanikaniem niniejszego zwyczaju, o kontratypie możemy jedynie mówić w momencie, jeśli tradycja jest kultywowana w gronie osób, które wyraziły zgodę na udział w wielkanocnej zabawie.

Jednak zwyczaj oblewania wodą może stać się okazją do chuligańskich wybryków przysparzających problemów i przykrości.

Może się zdarzyć tak, że śmingusowe chuligaństwo wypełni znamiona czynu zabronionego jako wykroczenie z kodeksu wykroczeń, np. zakłócenie spokoju i porządku publicznego, albo nawet przestępstwo z kodeksu karnego, np. z art. 288 § 1 w momencie, gdy dojdzie do zniszczenia mienia.

WESOŁYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT bez nadmiernego i nieroztropnego rozlewania wody i narażania się na odpowiedzialność karną życzy Z&P 🙂

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/791603,smigus-dyngus-czy-prawo-chroni-przed-oblaniem-woda.html