MENU

Informacja o wynagrodzeniu

Jednym ze stałych elementów rozmów kwalifikacyjnych w Polsce jest pytanie o oczekiwania zarobkowe kandydata na konkretne stanowisko pracy. Niechęć do wskazywania wysokości wynagrodzenia dla przyszłego pracownika jest wymieniana jako jeden z mankamentów realizowanych procesów rekrutacyjnych. Jest jednak szansa, że niebawem to się zmieni.

Wprowadzenie obowiązku określania przez pracodawców proponowanego wynagrodzenia brutto w ogłoszeniach o pracę przewiduje projekt poselski, który wpłynął właśnie do laski marszałkowskiej. Jeśli nowe rozwiązanie stanie się prawem obowiązującym, to firmy, które oznaczają docelową pensję w widełkach, będą musiały podkreślić, że będzie ona swoistym polem do dalszych uzgodnień.

Otóż pojawił się projekt nowelizacji ustawy – Kodeks pracy, który dnia 12 grudnia 2019 r. trafił do laski marszałkowskiej, a 13 grudnia został przesłany celem zaopiniowania przez Biuro Legislacyjne, a odnośnie sprawy zgodności z prawem UE – przez Biuro Analiz Sejmowych. Autorzy projektu  oczekują, by proponowane zmiany zaczęły obowiązywać od dnia 30 lipca 2020 r. Ma to umożliwić pracodawcom przygotowanie się do stosowania w procesach rekrutacyjnych nowych standardów.

Projekt zakłada dołączenie do przepisów Kodeksu pracy (Dz. U. z 1974 r. poz. 141) przepisu art. 183f, zgodnie z  którym pracodawca publikując w dowolnej formie informację o możliwości zatrudnienia pracownika na stanowisku pracy, będzie musiał wywiązać się z wymogu względem podania kwoty zakładanego wynagrodzenia brutto.  Jeśli natomiast w takim ogłoszeniu wymienia minimalną i maksymalną wysokość proponowanej pensji brutto, to w informacji o możliwości zatrudnienia będzie musiał uczynić wzmiankę o tym, iż kwota ta podlega negocjacji.

Problem podawania do wiadomości wysokości wynagrodzenia został potraktowany                 w projekcie bardzo poważnie, ponieważ nieprzestrzeganie tych nowych obowiązków ma być uznawane za wykroczenie przeciwko prawom pracowniczym. Takim wykroczeniem byłoby powstanie stosunku pracy za wynagrodzeniem mniejszym, niż wskazane w opublikowanej informacji                   o możliwości zatrudnienia pracownika na stanowisku pracy. Za złamanie obowiązku podawania informacji o proponowanym przedziale wynagrodzenia oraz za nawiązanie stosunku pracy                  za wynagrodzeniem mniejszym, niż to, które przewidziano w opublikowanej informacji o możliwości zatrudnienia pracownika na danym stanowisku pracy będzie groziła kara grzywny.

W ocenie autorów projektu temat wysokości wynagrodzenia jest w Polsce tematem drażliwym i okrytym swoistą tajemnicą. Niejednokrotnie osoby rekrutujące, jak i sami pracodawcy traktują pytania o przewidywaną pensję jako przykład nadmiernej ciekawości, czy nawet postawy roszczeniowej.

Okazuje się, że w Polsce – w odróżnieniu od wielu państw członkowskich Unii Europejskiej –            nie upowszechniły się ani zwyczajowe, ani prawne środki przedstawiania informacji                             o wynagrodzeniach. Odmiennie od praktyki państw skandynawskich, obywatele Polski nie mogą otrzymać drogą urzędową informacji o zarobkach innych osób (przygotowanych np. na podstawie zeznań podatkowych). Koniec końców zagadnienie zarobków pozostaje źródłem różnych podejrzeń     i sporów.

Zdaniem autorów propozycji zmian, unikanie informacji o proponowanym wynagrodzeniu                w ofertach pracy jest szczególnie niewłaściwe w stosunku do młodych pracowników i kobiet,          czyli tych grup, które są narażone na nierówne traktowanie na rynku pracy. Młodzi pracownicy         nie wiedzą, skąd uzyskać wiedzę o wynagrodzeniach. Dodatkowo, znikome doświadczenie uniemożliwia im ocenę, czy kwota proponowana w procesie rekrutacyjnym jest na daną chwilę odpowiednia. Natomiast kobiety, które nadal zarabiają mniej od mężczyzn na tych samych stanowiskach, nie mogą ocenić, czy z uwagi na płeć oferta wynagrodzenia składana przez danego pracodawcę, jest później obniżana.

Dochodzi także do takich sytuacji, że w trakcie czynności rekrutacyjnych pensja dla kandydata jest ujawniana na końcowym etapie, rozmijając się z oczekiwaniami przyszłego pracownika. Tymczasem w doborze zespołu zasadniczą rolę powinny odgrywać kompetencje zawodowe,             zaś czytelne wskazanie wysokości świadczenia pieniężnego z tytułu pracy dawałoby pracownikowi komfort wyboru najlepszej oferty.

Omawiany projekt oczywiście już wywołuje wątpliwości i krytykę ze strony pracodawców. Pracodawcy argumentują, że określanie widełek płacowych jest już stosowane w wielu branżach, przyśpieszając skuteczność procesu rekrutacyjnego. Według ich stanowiska potrzebne jest promowanie dobrych praktyk w tym zakresie bez konieczności wprowadzania do Kodeksu pracy nowych regulacji.