Wada lokalu jako czyn niedozwolony
W przypadku popełnienia czynu niedozwolonego, czyli tzw. deliktu cywilnego osoba poszkodowana może żądać naprawienia szkody. A jeżeli delikt naruszał jej dobra osobiste, może ona żądać zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub zasądzenia odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany przez nią cel społeczny (niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia). W przypadku natomiast odpowiedzialności kontraktowej za naruszenie zobowiązania umownego co do zasady osoba poszkodowana może żądać jedynie naprawienia szkody majątkowej, a nie może skutecznie domagać się zadośćuczynienia za doznaną krzywdę niemajątkową (takie stanowisko dominuje w orzecznictwie sądowym). Czasem zdarza się jednak, że niewykonanie zobowiązania jest jednocześnie czynem niedozwolonym. Wtedy osoba poszkodowana może dochodzić naprawienia szkody wg własnego wyboru: albo w oparciu o kontraktowy albo w oparciu o deliktowy reżim odpowiedzialności. Jeżeli taki czyn niedozwolony godzi w dobra osobiste osoby poszkodowanej, przysługuje jej także roszczenie o zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę.
Ciekawy przykład z zakresu tej problematyki stanowi wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie
I Wydział Cywilny z dnia 6 czerwca 2013 r., sygn. akt: I ACa 806/1, gdzie uznano, iż istnienie w określonym czasie wad lokalu w zakresie nadmiernego hałasu, nie było tylko nienależytym wykonaniem zobowiązania, lecz także czynem niedozwolonym. W sprawie potwierdziła to decyzja Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego stwierdzająca naruszenie wymagań higienicznych i zdrowotnych na podstawie wyników pomiarów natężenia hałasu, która nakazywała obniżenie poziomu dźwięku hałasu dla pory nocnej, podczas jazdy, ruszania i zatrzymywania dźwigu osobowego (sąsiadującego bezpośredniego z lokalem powodów) w określonym terminie. Wobec nieusunięcia wady w wyznaczonym terminie Sąd uznał, że w okresie jego naruszenia miała miejsce nie tylko wadliwość lokalu, ale także czyn niedozwolony. Sąd przyjął, że stan taki trwający ok. pół roku, spowodował po stronie powodów, osób już nie młodych i schorowanych, nie tylko naruszenie ich dobra osobistego – prawa do ochrony zdrowia: prawa do niezakłóconego nadmiernym hałasem wypoczynku nocnego (snu) (art. 23 i art. 24 k.c.), ale zrodził także prawo do zadośćuczynienia (art. 448 k.c.). Powstała krzywda wymagała kompensaty, którą Sąd ocenił na kwotę po 10,000,00 zł na rzecz każdego z dwojga powodów.